01-04-2009, 20:29:01
Kiedyś te święta bardzo mnie cieszyły. Obecnie bardzo mnie męczą. Męczące i pracochłonne przygotowania do kolacji wigilijnej odbierają mi resztki sił. Kiedy siadamy już wszyscy do stołu jestem do niczego, Nie mam już siły na robienie tego typu przyjęć. Może to by się zmieniło jak bym była na emeryturze ale na dzień dzisiejszy praca zawodowa wysysa ze mnie resztki energii,