Witaj!

Ocena wątku:
  • 74 Głosów - 2.93 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szanujmy słuch
#1
Każdy z nas wie jak hałas wpływa destrukcyjnie nie tylko na nasze uszy.Narażenie na niego ludzie mają obużoną odporność i częste infekcje, zaburzenia pracy serca i nadciśnienie, a nawet dolegliwości trawienia. Hałas drażni mózg. To on tak naprawde słyszy. Ucho odbiera dźwięki, przetwarza je na impulsy nerwowe i przekazuje do mózgu. Dlatego ludzie przebywający w hałasie są drażliwi i ciągle zmęczeni. Wystarczy przyjrzeć się młodzieży wychodzącej z dyskoteki, głośnego koncertu lub kierowcom samochodów, w których bardzo głośno gra muzyka.

Sprawiają wrażenie pijanych i nierzadko są agresywni. Ich podejrzane zachowanie zwykle nie jest wcale efektem działania alkoholu ani narkotyków, tylko hałasu. Trudność z Koncentracją, zawroty głowy, mdłości, a nawet wymioty to skutek długotrwałej ekspozycji na decybele. Nieco mniej dramatycznym, ale za to bardzo uciążliwym skutkiem hałasu są szumy uszne. To efekt uszkodzenia delikatnych komórek rzęsowych w uchu środkowym, np. przy zapaleniu albo podczas czyszczenia uszu patyczkiem. Szumy to niegroźna dla zdrowia, ale trudna do zniesienia dolegliwości.. Mogą przybierać formą pisków, dzwonienia lub cykania.Nie ma od nich ucieczki!!! Słyszymy je na spacerze w parku, przy obiedzie i nocą, gdy zamykamy oczy i próbujemy zasnąć. Są często przyczyną depresji. Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu na szumy uszne skarżyli się prawie wyłącznie ludzie starsi, ale dziś mamy coraz więcej nastoletnich pacjentów, u których szumy pojawiły się po koncercie lub po głośnym słuchaniu muzyki z wolkmana. Na szczęście u młodych szumy przemijają, inaczej jest jednakz dorosłymi, kiedy się pojawią mogą towarzyszyć aż do końca życia. Jeśli chcemy cieszyć się słuchem po późnej starości, szanujmy go.
 
 


Skocz do: