10-25-2011, 12:51:21
Panowie z roczników 49-53 ze stażem pracy w 2008r.przynajmniej 35-letnim, obecnie bezrobotni ze lub bez świadczenia przedemerytalnego!
Złóżcie pozew zbiorowy NIE o emeryture tylko o odszkodowanie za
dyskryminacje.Odszkodowanie równe kwocie utraconych emerytur będzie z pewnością warte
zachodu (i dla nas i dla prawników)- zatem nie powinno być problemu ze znalezieniem
kancelarii prawnej, która by Was reprezentowała.
cd. Odszkodowania i dyskryminacja to obecnie modne i chodliwe tematy.W 2007r. pewien 60-latek w podobnej sprawie wygrał w sądzie.Póki nie wiadomo kiedy i co będzie z projektem OPZZ warto wykorzystać również inne możliwości dochodzenia swoich praw - nie można wywalczyć emerytury, to warto spróbować o odszkodowanie za dyskryminację! Prawda jest taka, że żaden polityk, dziennikarz, prawnik, sąd nie zajmie się
Waszą sprawą, dopóki sami nie weżniecie jej w swoje ręce.Gdyby nie fakt, że nadal mam to "szczęście w nieszczęściu" - pracę (od 46 lat), bez zastanowienia rozpoczołbym batalie sądową o odszkodowanie.
Pozdrawiam Joachim
Złóżcie pozew zbiorowy NIE o emeryture tylko o odszkodowanie za
dyskryminacje.Odszkodowanie równe kwocie utraconych emerytur będzie z pewnością warte
zachodu (i dla nas i dla prawników)- zatem nie powinno być problemu ze znalezieniem
kancelarii prawnej, która by Was reprezentowała.
cd. Odszkodowania i dyskryminacja to obecnie modne i chodliwe tematy.W 2007r. pewien 60-latek w podobnej sprawie wygrał w sądzie.Póki nie wiadomo kiedy i co będzie z projektem OPZZ warto wykorzystać również inne możliwości dochodzenia swoich praw - nie można wywalczyć emerytury, to warto spróbować o odszkodowanie za dyskryminację! Prawda jest taka, że żaden polityk, dziennikarz, prawnik, sąd nie zajmie się
Waszą sprawą, dopóki sami nie weżniecie jej w swoje ręce.Gdyby nie fakt, że nadal mam to "szczęście w nieszczęściu" - pracę (od 46 lat), bez zastanowienia rozpoczołbym batalie sądową o odszkodowanie.
Pozdrawiam Joachim