Zmarł najstarszy mężczyzna świata

W amerykańskim stanie Montana zmarł wczoraj w wieku 114 lat Walter Breuning, który był najstarszym mężczyzną na świecie.

Był on zaledwie 26 dni młodszy od swej rodaczki Besse Cooper, która uważana jest za najstarszego człowieka na świecie.

Breuning urodził się 21 września 1896 roku w Minnesocie.
W 1918 roku przeniósł się do Montany, gdzie przez 50 lat pracował na kolei.
W 1922 roku poślubił koleżankę z pracy, z którą  byli małżeństwem przez 35 lat, do chwili jej śmierci. Dzieci nie posiadali, pozostal wdowcem do końca życia.
.
Zawsze cieszył się dobrym zdrowiem, mimo że przez wiele lat palił papierosy i
pożegnał się z nimi  dopiero w 1999 roku.
Jadł tylko dwa posiłki dziennie, codziennie połykał jedną aspirynę.
Jego recepta na sędziwe życie to poprostu:  pracuj ile się da, nie jedz dużo i bądź dobry dla innych.

Nie bał się śmierci i  zawsze mówił, że człowiek rodzi się po to, aby umrzeć, a nikt nie jest nieśmiertelny.