Kobiety miały swoje święto już w starożytności. W Grecji w październiku mężatki o nienagannej reputacji przygotowywały festiwal, poświęcony bogini życia i śmierci.
Wtedy bawiono się i oddawano rozrywkom. Jednakże dzisiejszy Dzień Kobiet ma zupełnie inny rodowód. Wbrew przekonaniom o „komunistycznym” pochodzeniu 8 marca.
Tego dnia w 1857 roku w jednej z nowojorskich przędzalni bawełny doszło do strajku zatrudnionych tam kobiet, które chciały skrócenia dnia pracy i wyrównania zarobków do „męskiego” poziomu. Nie było to jedyne takie wystąpienie.. Poszły za nim inne – zarówno w USA jak i w Europie. Zaczęto też obchodzić specjalne dni poświęcone paniom. Pierwszy – 20 lutego 1908 roku – „uczczony” został nie kwiatami a ogromnymi manifestacjami przedstawicielek płci pięknej domagających się swoich praw.
Datę 8 marca wybrano ze względu na pamiątkę fali marcowych strajków kobiet w Sankt Petersburgu w 1917 roku i ich krwawego stłumienia (które miało tak poważne konsekwencje że doprowadziło do abdykacji ostatniego cara Rosji – Mikołaja II).
Obecnie spora część pań zarzeka się że nie obchodzi tego „komunistycznego święta”.
Jednakże statystyczna Polka nie ma nic przeciwko obdarowaniu jej kwiatkiem, czy innym drobiazgiem właśnie 8 marca.