Podróbki złota w internecie

Najwięcej oszustw podrabiania złotej biżuterii dokonywanych jest w Internecie. Wielu sprzedawców oferuje:

  • metale szlachetne nie posiadające wymaganych prawem oznaczeń
  • przedmioty wykonane z metali szlachetnych sprzedawane jako złote lub srebrne
  • wyroby wykonane współcześnie, sprzedawane jako antyki, z podrobionymi cechami probierczymi i znakami wytwórców.

Nie jest to oszustwo na dużą skalę, ale obserwujemy coraz więcej przypadków sprzedaży fałszywej biżuterii, niczego nie spodziewającym się klientom. Najczęściej oszustwa dokonywane są w Internecie i to właśnie tam znajduje się najwięcej fałszywej biżuterii.

Metod podrabiania biżuterii jest wiele. Zazwyczaj jest to tombak tzw. mosiądz czerwony, czyli stop miedzi z cynkiem sprzedawany jako prawdziwe złoto. Wykrycie takiej podróbki jest bardzo proste, ale to właśnie tego rodzaju oszustwa stosuje się najczęściej. Jednym z powszechnych sposobów jest również dopinanie do fałszywych łańcuszków złotych zapięć, tak aby klient myślał, że cały łańcuszek jest ze złota. Równie popularne jest stosowanie znaku wyższej próby na zapięciach i dużo niższej na samym łańcuszku. W takim przypadku zapięcia mogą mieć próbę np. 375, a sam łańcuszek próbę 333. Pod postacią białego złota sprzedawana jest również stal chirurgiczna oraz nierdzewna, która imituje szlachetny kruszec. Oszuści często również platerują, pozłacają biżuterię i sprzedają jako pełnowartościowy złoty przedmiot. W Polsce najniższą próbą, w której można wykonać biżuterię i wprowadzić ją do obrotu to 8 karatów (próba 333). Najwyższą próbą dla złota stosowaną do biżuterii w Polsce są 23 karaty (próba 960). Możemy zrobić również 24 karatową biżuterię (próba 999), ale z racji kruchości, taki wyrób nie będzie trwały.