Naukowcy z Australii znaleźli sposób pozwalający zabijać – a raczej zmuszać do autodestrukcji – wszystkie starzejące się komórki u genetycznie zmodyfikowanych myszy. Zwierzęta te starzeją się znacznie szybciej od typowych myszy, gdy jednak dostają odpowiedni lek, ich starzejące się komórki giną.
Podczas badań zwracano uwagę na trzy objawy starzenia: zaćmę, zanik tkanki mięśniowej oraz podskórnej tkanki tłuszczowej.
Myszy były – jak na swój wiek – wyjątkowo sprawne fizycznie. Podawanie leku całkowicie eliminującego namnażające się komórki dramatycznie opóźniło występowanie objawów starzenia. Nawet w przypadku myszy, które już zdążyły się zestarzeć, podanie leku poprawiało działanie mięśni.
Co prawda terapia nie przedłużyła życia myszy, jednak mogło to być związane z rodzajem genetycznie zmodyfikowanych myszy.
Skoro starzejące się komórki mają związek z objawami starości, ich eliminacja mogłaby znacznie podnieść jakość życia – spekulują badacze.
Aby uzyskać podobny efekt u ludzi, można by spróbować uaktywnić układ odpornościowy, aby skuteczniej eliminował niesprawne komórki lub też opracować lek, który będzie je selektywnie niszczył.