Koniec świata ma kilka dat

21 grudnia 2012 dojdzie do przebiegunowania Ziemi spowodowanego potężnym promieniowaniem elektromagnetycznym Słońca. Tę wizję szczegółowo opisali w książce „Proroctwo Oriona na rok 2012” Patrick Geryl oraz Gino Ratinckx. Geryl twierdzi, że katastrofę przetrwa garstka ludzi.

2013

Burza słoneczna tak bardzo wstrząśnie Ziemią, że padnie sieć energetyczna naszego świata. Pod wpływem zjawisk mających swój początek na Słońcu stopią się wszystkie transformatory.

Zostaniemy pozbawieni prądu, a to oznacza, że padnie przemysł, bezużyteczne będą wszelkie systemy komputerowe, niemożliwa stanie się komunikacja. Taką wizję przedstawiają naukowcy z NASA oraz amerykańskiej National Academy of Science powołując się na badania aktywności Słońca. Ziemia będzie w tarapatach.

2036

Choć naukowcy z NASA tłumaczą, że to niemożliwe, to poszukiwacze teorii o końcu świata forsują swój scenariusz. Według niego, gdy w 2029 roku Apophis znajdzie się blisko Ziemi, nasza orbita może wpłynąć na niego w sposób, który przyniesie katastrofalne skutki. Nastąpi wielki wybuch, a całe połacie naszego globu pogrążą się w ciemności.

2060

List Izaaka Newtona z 1704 roku pokazany na wystawie zorganizowanej przez Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie nie pozostawia wątpliwości: genialny fizyk, matematyk, filozof ale też badacz Biblii studiujący alchemię twierdzi, że koniec świata nastąpi w 2060 roku. To przekonanie wywiódł ponoć ze studiów nad starotestamentową Księgą Daniela.

Newton stwierdził, że koniec świata nastąpi 1260 lat po założeniu Świętego Cesarstwa Rzymskiego, czyli po roku 800 naszej ery (koronacja Karola Wielkiego).