Święta na kredyt

Finansowanie świąt kredytem powoduje, że wydajemy znacznie więcej niż  możemy.

Co piąty Polak za świąteczne zakupy zapłaci kartą kredytową, znacznie rzadziej pożyczy pieniądze od rodziny i znajomych. Często będąc w potrzebie szybkiego dostępu do gotówki korzystamy z tzw. „chwilówek”, które  udzielane są na zdecydowanie gorszych warunkach niż tradycyjne kredyty gotówkowe. Łatwiej je wprawdzie otrzymać, bo nie wymagają przedstawienia żadnych dokumentów, jednak wiążą się one ze znacznie wyższym oprocentowaniem niż produkty bankowe. Często okazuje się, że krzyczące z reklamy 8% to rzeczywiście 18% obłożone kilkoma ubezpieczeniami i prowizjami. Wielu klientów ulega jednak pokusie, czego konsekwencją są późniejsze, bolesne dla domowego budżetu, raty. Ich spłata oznacza często zaciskanie pasa przez cały rok, aż do kolejnych świąt. Zanim sięgniemy po łatwą gotówkę zastanówmy się więc, czy nie lepiej zaplanować święta z mniejszym rozmachem.

Przed świętami rośnie też zdecydowanie liczba odwiedzin klientów w bankach. Klienci są zainteresowani głównie kredytami gotówkowymi, dzięki którym będą w stanie zapłacić za wszelkie wydatki związane ze świętami. Możliwości sfinansowania świątecznych wydatków jest jednak więcej. Można skorzystać z innych produktów bankowych, tj. karta kredytowa czy też limit w koncie. Należy jednak pamiętać, że odsetki od zadłużenia w przypadku kart zaczną naliczać się po maksymalnie 54 dniach. Alternatywą dla produktów bankowych pozostaje pożyczenie pieniędzy od rodziny lub przyjaciół.