Tłusty CZwartek

Tradycja jedzenia tłustych (a z czasem również słodkich) potraw w dni poprzedzające Wielki Post liczy sobie kilkaset lat. Pierwsze pączki wcale nie przypominały dzisiejszych delikatnych wypieków – były duże, zwarte i niesłodkie, nadziewane słoniną. Dopiero w XVII wieku zaczęły się w miastach pojawiać delikatne drożdżowe cuda, lekkie i pyszne. Również na wsiach pączki przechodziły ewolucję w kierunku słodyczy, pozostały jednak zawsze bardziej zwarte i twardsze. Obie odmiany do dziś mają swoich wielbicieli – zwolennicy „miejskich” cenią delikatne drożdżowe ciasto i lekkie nadzienia, miłośnicy „wiejskich” ich „konkretność” w wielkości i konsystencji oraz dużą ilość pysznych konfitur w środku.

Dziś odmian pączków jest o wiele więcej. W Polsce  popularnością cieszą się  małe pączki serowe, pączki hiszpańskie z ciasta ptysiowego czy smażone na głębokim tłuszczu przysmaki z Bałkanów i Bliskiego Wschodu. Nawet „klasyczne” drożdżowe i nadziewane pączki są zróżnicowane – nadziewane serem, budyniem, toffi, czekoladą, czy bitą śmietaną, lukrowane, posypywane cukrem pudrem czy polewane czekoladową glazurą.

Każdy wielbiciel słodyczy znajdzie dzisiaj coś dla siebie, a każdy Polak zje średnio 2-3 pączków.